niedziela, 31 sierpnia 2014

Wyjazd służbowy

Dzisiaj opowiem Wam o nieco innym wyjeździe, bo związanym z moją pracą. Czasem zdarza się, że jestem wysyłana w różne miejsca Polski w sprawach służbowych. Zwykle powodem tych wyjazdów jest szkolenie bądź jakaś konferencja, rzadziej zdarza się, że jadę gdzieś by coś załatwiać z klientem. W zeszłym tygodniu byłam na jeden dzień w Białymstoku właśnie na konferencji związanej z branżą w której pracuję. Oprócz mnie wysłane zostały jeszcze dwie osoby, jako taka reprezentacja naszej firmy. Ponadto, uznano, że jesteśmy osobami, którym najbardziej przydadzą się w pracy właśnie te wykłady.


Tak więc wybraliśmy się w trójkę w daleką podróż, po to, by przez kilka godzin siedzieć na zatłoczonej sali i słuchać co mają do powiedzenia jakieś ważne osoby. Nie chodzi o to, że jestem przeciwna tego typu wyjazdom, ale poświęcenie całego dnia, a w tym jego połowy na sam dojazd w obie strony, wydaje mi się nieco bezsensowny. Zwykle tego typu wyjazdy są dwu- lub trzydniowe, a tym razem, nie dość, że daleko, to wysłano nas na jeden dzień. Zapytałam dlaczego właśnie do Białegostoku, skoro wszystko ma odbyć się jednego dnia, ale w odpowiedzi usłyszałam tylko, że tam znajdowała się odpowiednia sala konferencyjna. Tak więc zmuszeni byliśmy przeżyć ten męczący dzień. Na szczęście osoby z którymi jechałam są bardzo sympatyczne, tak więc podróż minęła w przyjemnej atmosferze.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz